Niedziela, 16 czerwca 2013
Kategoria poniżej 50 KM
Z początkującym
Przed niedzielnym obiadem.
- DST 46.70km
- Teren 8.00km
- Czas 01:47
- VAVG 26.19km/h
- VMAX 39.10km/h
- Temperatura 26.0°C
- Sprzęt Scott Aspect 55
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 15 czerwca 2013
Kategoria ponad 100 KM
Zumpy
Obrałem kierunek na południe. Ciekawe nazwy wsi jakie zapamiętałem to Zumpy oraz Chwostek. W Zumpach w lesie znalazłem jakieś stare kopalnie i sztolnie. Lecz niestety błoto odstraszyło mnie przed dostaniem się bliżej i zrobieniem fotki. Cóż może następnym razem. Jakoś ostatnio nie mam chęci i czasu na bawienie się na blogu przy wpisach itp.

Kierunek Zumpy© Kamil
- DST 118.79km
- Teren 26.00km
- Czas 04:30
- VAVG 26.40km/h
- VMAX 56.70km/h
- Temperatura 26.0°C
- Sprzęt Scott Aspect 55
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 13 czerwca 2013
Kategoria 51-99 KM
Powódź
Woda pozalewała domy i gospodarstwa.


Photo#0005© Kamil

Photo#0006© Kamil
- DST 94.87km
- Teren 9.00km
- Czas 03:36
- VAVG 26.35km/h
- VMAX 40.10km/h
- Temperatura 31.0°C
- Sprzęt Scott Aspect 55
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 8 czerwca 2013
Kategoria 51-99 KM
Aż chce się jeździć...
Dzisiaj pojeździłem trochę i muszę przyznać że jestem zadowolony. Niema jak dobrze spędzony czas na rowerze. Słońce dziś momentami nieźle grzało. Chociaż nie czuło się aż tak bardzo tej temperatury. Te wszystkie zapachy (wrzosu, akacji i innych roślin) wprawiają człowieka w niebiański nastrój. Życie staje się lepsze. Wszystkie problemy przestają istnieć.




Fotografia#001© Kamil

Fotografia#002© Kamil

Fotografia#003© Kamil

Fotografia#004© Kamil
- DST 92.34km
- Teren 12.00km
- Czas 03:30
- VAVG 26.38km/h
- VMAX 42.80km/h
- Temperatura 31.0°C
- Sprzęt Scott Aspect 55
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 7 czerwca 2013
Kategoria 51-99 KM
Wreszcie jest słonecznie
Słońce zawitało w mojej okolicy. Od razu musiałem się wybrać na rower pojeździć.
Przez tyle dni padało, że już wytrzymać nie mogłem i musiałem się kisić w domu.
Dziś taka typowa rundka po okolicy.

Przez tyle dni padało, że już wytrzymać nie mogłem i musiałem się kisić w domu.
Dziś taka typowa rundka po okolicy.

Trawa po pas© Kamil

Pola, zborze i wieś© Kamil
- DST 72.98km
- Teren 11.00km
- Czas 02:45
- VAVG 26.54km/h
- VMAX 50.90km/h
- Temperatura 23.0°C
- Sprzęt Scott Aspect 55
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 2 czerwca 2013
Kategoria 51-99 KM
Pierwsze grzyby
Otóż dzisiaj widziałem pierwszych grzybiarzy jak chodzili po lesie.
Na 100% to byli grzybiarze ponieważ widziałem że mieli reklamówki z jakimiś grzybami. W sumie niema co się dziwić dużo deszczu oraz w miarę ciepłe noce i pojawiają się pierwsze grzyby.
Dzisiaj było dosłownie zatrzęsienie rowerzystów. Gdzie się nie spojrzeć tak jakiś biker.
Żałuje ponieważ mogłem zrobić o wiele więcej km ale wstałem dopiero o 11 godzinie.
Poczekałem do obiadu i dopiero po obiedzie ruszyłem na rower.
Jeździłem różnie przez pewien czas samotnie, a potem z kolegą.
Trzeba będzie w końcu trzasnąć jakąś setkę bo lipa trochę jest.
W drugiej połowie czerwca spróbuje może coś ponad 200km wykręcić jeśli tylko się uda.

Na 100% to byli grzybiarze ponieważ widziałem że mieli reklamówki z jakimiś grzybami. W sumie niema co się dziwić dużo deszczu oraz w miarę ciepłe noce i pojawiają się pierwsze grzyby.
Dzisiaj było dosłownie zatrzęsienie rowerzystów. Gdzie się nie spojrzeć tak jakiś biker.
Żałuje ponieważ mogłem zrobić o wiele więcej km ale wstałem dopiero o 11 godzinie.
Poczekałem do obiadu i dopiero po obiedzie ruszyłem na rower.
Jeździłem różnie przez pewien czas samotnie, a potem z kolegą.
Trzeba będzie w końcu trzasnąć jakąś setkę bo lipa trochę jest.
W drugiej połowie czerwca spróbuje może coś ponad 200km wykręcić jeśli tylko się uda.

Betonowy postój© Kamil

Betonowy brzeg© Kamil
- DST 70.08km
- Teren 9.00km
- Czas 02:38
- VAVG 26.61km/h
- VMAX 57.00km/h
- Temperatura 23.0°C
- Sprzęt Scott Aspect 55
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 31 maja 2013
Kategoria poniżej 50 KM
Krowi gaz prosto w twarz
Tytuł głupi tak jak przygoda która mnie spotkała.
Mianowicie jadę sobie spokojnie, jak najbliżej pobocza obserwując pasące się krowy.
Jedna krowa stała bardzo blisko drogi, na dodatek tyłem odwrócona do mnie. Obserwowałem ją dokładnie, aż tu nagle ona podniosła ogon i wystrzeliła strumieniem gorącego powietrza prosto na moją twarz. O mało się z wrażenia nie przewróciłem.
To był cios poniżej pasa. O smrodzie nie wspomnę. Zapach krowiego placka czułem przez całą wycieczkę. Masakra :/
Tak w ogóle to dzisiaj miałem jechać do Pawełek obejrzeć rododendrony.
Lecz pogoda pokrzyżowała plany. Cóż może kiedy indziej się tam wybiorę.


Krowa po tym co zrobiła nie zasługiwała na fotkę.
Mianowicie jadę sobie spokojnie, jak najbliżej pobocza obserwując pasące się krowy.
Jedna krowa stała bardzo blisko drogi, na dodatek tyłem odwrócona do mnie. Obserwowałem ją dokładnie, aż tu nagle ona podniosła ogon i wystrzeliła strumieniem gorącego powietrza prosto na moją twarz. O mało się z wrażenia nie przewróciłem.
To był cios poniżej pasa. O smrodzie nie wspomnę. Zapach krowiego placka czułem przez całą wycieczkę. Masakra :/
Tak w ogóle to dzisiaj miałem jechać do Pawełek obejrzeć rododendrony.
Lecz pogoda pokrzyżowała plany. Cóż może kiedy indziej się tam wybiorę.

Cmentarz w Czarnym Lesie© Kamil

Polskie krajobrazy© Kamil
Krowa po tym co zrobiła nie zasługiwała na fotkę.
- DST 36.53km
- Teren 11.00km
- Czas 01:23
- VAVG 26.41km/h
- VMAX 45.30km/h
- Temperatura 21.0°C
- Sprzęt Scott Aspect 55
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 30 maja 2013
Kategoria poniżej 50 KM
Burzowo i ekstremalnie
Jako że rano padało, potem po obiedzie ogarnęła mnie senność to dopiero na rower wyszedłem przed godziną 16. Troszeczkę pokręciłem kilometrów odkrywając nowe nieznane drogi i uliczki. Natrafiłem na oto taką posiadłość. Jak widać jest w remoncie. Na dodatek na placu dostrzegłem jeszcze dużą fontannę oraz jakiś kapliczki. Tyle razy przejeżdżałam obok tego budynku a nigdy go nie za uwarzyłem ponieważ z przodu budynku rosną gęsto drzewa i krzaki. Szukałem jakiś informacji na temat tego budynku ale niestety nic nie znalazłem. Budynek wygląda na jakiś pałacyk lub coś w tym stylu.
Dzisiaj trochę poszalałem jadąc niecałe 60 km/h w ostrym zakręcie. Nigdy wcześniej nie jechałem tak szybko na zakręcie. Jechałem nie raz szybciej ale na prostych odcinkach. Jako że tereny są raczej płaskie w mojej okolicy nie miałem okazji wcześniej tego doświadczyć. Wiem że to trochę nie normalne chwalić się swoją głupotą ale adrenalina była. Dobrze że było sucho to mogłem się bez większych obaw pochylić na zakręcie. Prawie jak na motorze. Ale żaden motor i blaszany powóz nie zastąpi roweru ;)
Wracając w pośpiechu do domu obserwowałem jak dookoła walą pioruny. Lecz tym razem zdążyłem bo niestety wczoraj mnie zlało.
Dzisiaj trochę poszalałem jadąc niecałe 60 km/h w ostrym zakręcie. Nigdy wcześniej nie jechałem tak szybko na zakręcie. Jechałem nie raz szybciej ale na prostych odcinkach. Jako że tereny są raczej płaskie w mojej okolicy nie miałem okazji wcześniej tego doświadczyć. Wiem że to trochę nie normalne chwalić się swoją głupotą ale adrenalina była. Dobrze że było sucho to mogłem się bez większych obaw pochylić na zakręcie. Prawie jak na motorze. Ale żaden motor i blaszany powóz nie zastąpi roweru ;)
Wracając w pośpiechu do domu obserwowałem jak dookoła walą pioruny. Lecz tym razem zdążyłem bo niestety wczoraj mnie zlało.

Spora posiadłość© Kamil
- DST 44.57km
- Teren 6.00km
- Czas 01:41
- VAVG 26.48km/h
- VMAX 60.40km/h
- Temperatura 24.0°C
- Sprzęt Scott Aspect 55
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 29 maja 2013
Kategoria 51-99 KM
Po przerwie
Ostatni raz na rowerze byłem w czwartek, nie licząc soboty gdzie rekreacyjnie jechałem sobie w jeansach. Otóż w weekend było sporo przeszkód jak nie 18'stka koleżanki to coś innego, aż w sumie od piątku do poniedziałku (włącznie) byłem zajęty i nie było mowy o jeździe na rowerze. Ta przerwa mi dobrze zrobiła ponieważ nabrałem dużo sił i trochę odpocząłem. Dzisiaj po tej przerwie czułem się wspaniale. Nie przeszkadzał mi żaden wiatr, a nawet deszcz który mnie ostro zmoczył.
Jednym słowem szedłem jak burza.
Mam nadzieję że przekroczą tysiąc kilometrów w tym miesiącu.
Jednym słowem szedłem jak burza.
Mam nadzieję że przekroczą tysiąc kilometrów w tym miesiącu.

Chwyć ster© Kamil
- DST 54.21km
- Teren 3.00km
- Czas 01:57
- VAVG 27.80km/h
- VMAX 40.50km/h
- Temperatura 22.0°C
- Sprzęt Scott Aspect 55
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 25 maja 2013
Kategoria poniżej 50 KM
Rozprostować kości
- DST 27.43km
- Teren 5.00km
- Czas 01:04
- VAVG 25.72km/h
- VMAX 34.00km/h
- Sprzęt Scott Aspect 55
- Aktywność Jazda na rowerze