Wpisy archiwalne w miesiącu
Czerwiec, 2013
Dystans całkowity: | 863.12 km (w terenie 104.00 km; 12.05%) |
Czas w ruchu: | 32:33 |
Średnia prędkość: | 26.52 km/h |
Maksymalna prędkość: | 57.00 km/h |
Liczba aktywności: | 13 |
Średnio na aktywność: | 66.39 km i 2h 30m |
Więcej statystyk |
Sobota, 8 czerwca 2013
Kategoria 51-99 KM
Aż chce się jeździć...
Dzisiaj pojeździłem trochę i muszę przyznać że jestem zadowolony. Niema jak dobrze spędzony czas na rowerze. Słońce dziś momentami nieźle grzało. Chociaż nie czuło się aż tak bardzo tej temperatury. Te wszystkie zapachy (wrzosu, akacji i innych roślin) wprawiają człowieka w niebiański nastrój. Życie staje się lepsze. Wszystkie problemy przestają istnieć.
Fotografia#001© Kamil
Fotografia#002© Kamil
Fotografia#003© Kamil
Fotografia#004© Kamil
- DST 92.34km
- Teren 12.00km
- Czas 03:30
- VAVG 26.38km/h
- VMAX 42.80km/h
- Temperatura 31.0°C
- Sprzęt Scott Aspect 55
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 7 czerwca 2013
Kategoria 51-99 KM
Wreszcie jest słonecznie
Słońce zawitało w mojej okolicy. Od razu musiałem się wybrać na rower pojeździć.
Przez tyle dni padało, że już wytrzymać nie mogłem i musiałem się kisić w domu.
Dziś taka typowa rundka po okolicy.
Przez tyle dni padało, że już wytrzymać nie mogłem i musiałem się kisić w domu.
Dziś taka typowa rundka po okolicy.
Trawa po pas© Kamil
Pola, zborze i wieś© Kamil
- DST 72.98km
- Teren 11.00km
- Czas 02:45
- VAVG 26.54km/h
- VMAX 50.90km/h
- Temperatura 23.0°C
- Sprzęt Scott Aspect 55
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 2 czerwca 2013
Kategoria 51-99 KM
Pierwsze grzyby
Otóż dzisiaj widziałem pierwszych grzybiarzy jak chodzili po lesie.
Na 100% to byli grzybiarze ponieważ widziałem że mieli reklamówki z jakimiś grzybami. W sumie niema co się dziwić dużo deszczu oraz w miarę ciepłe noce i pojawiają się pierwsze grzyby.
Dzisiaj było dosłownie zatrzęsienie rowerzystów. Gdzie się nie spojrzeć tak jakiś biker.
Żałuje ponieważ mogłem zrobić o wiele więcej km ale wstałem dopiero o 11 godzinie.
Poczekałem do obiadu i dopiero po obiedzie ruszyłem na rower.
Jeździłem różnie przez pewien czas samotnie, a potem z kolegą.
Trzeba będzie w końcu trzasnąć jakąś setkę bo lipa trochę jest.
W drugiej połowie czerwca spróbuje może coś ponad 200km wykręcić jeśli tylko się uda.
Na 100% to byli grzybiarze ponieważ widziałem że mieli reklamówki z jakimiś grzybami. W sumie niema co się dziwić dużo deszczu oraz w miarę ciepłe noce i pojawiają się pierwsze grzyby.
Dzisiaj było dosłownie zatrzęsienie rowerzystów. Gdzie się nie spojrzeć tak jakiś biker.
Żałuje ponieważ mogłem zrobić o wiele więcej km ale wstałem dopiero o 11 godzinie.
Poczekałem do obiadu i dopiero po obiedzie ruszyłem na rower.
Jeździłem różnie przez pewien czas samotnie, a potem z kolegą.
Trzeba będzie w końcu trzasnąć jakąś setkę bo lipa trochę jest.
W drugiej połowie czerwca spróbuje może coś ponad 200km wykręcić jeśli tylko się uda.
Betonowy postój© Kamil
Betonowy brzeg© Kamil
- DST 70.08km
- Teren 9.00km
- Czas 02:38
- VAVG 26.61km/h
- VMAX 57.00km/h
- Temperatura 23.0°C
- Sprzęt Scott Aspect 55
- Aktywność Jazda na rowerze