Środa, 10 kwietnia 2013
Kategoria 51-99 KM
Wiosenny deszcz
Z racji tego że nie byłem dziś w szkole postanowiłem trochę pojeździć.
Wstałem dość późno z tego powodu, że podobno miało dziś padać cały dzień ale pogoda na dworze była super. Więc szybko się przygotowałem i jazda. Było ciepło co powodowało to że bardzo przyjemnie się jechało. Czasami nawet świeciło słońce. Śpiew ptaków od razu poprawił humor. Więc skąd ten tytuł? Powoli jechałem w stronę domu gdy tu nagle zaczęło kropić. Przez jakieś 10 km jechałem w deszczu co prawda skromnym ale zawsze. Na dodatek nie miałem żadnej kurtki przeciw deszczowej. Może gdyby nie ten deszcz wykręcił bym o wiele więcej kilometrów.
Z resztą średnia mówi sama za siebie, że dzisiaj naprawdę byłem skłony do pokonania dużego dystansu.
Wstałem dość późno z tego powodu, że podobno miało dziś padać cały dzień ale pogoda na dworze była super. Więc szybko się przygotowałem i jazda. Było ciepło co powodowało to że bardzo przyjemnie się jechało. Czasami nawet świeciło słońce. Śpiew ptaków od razu poprawił humor. Więc skąd ten tytuł? Powoli jechałem w stronę domu gdy tu nagle zaczęło kropić. Przez jakieś 10 km jechałem w deszczu co prawda skromnym ale zawsze. Na dodatek nie miałem żadnej kurtki przeciw deszczowej. Może gdyby nie ten deszcz wykręcił bym o wiele więcej kilometrów.
Z resztą średnia mówi sama za siebie, że dzisiaj naprawdę byłem skłony do pokonania dużego dystansu.
Wiosenny deszcz© Kamil
- DST 51.01km
- Teren 2.00km
- Czas 01:53
- VAVG 27.08km/h
- VMAX 44.50km/h
- Temperatura 10.0°C
- Sprzęt Scott Aspect 55
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!